"To ojciec mój to matka ma to siostra a to brat
Pracowaliśmy w polu tym żniwami licząc czas
Karmiłem świnie pasłem krowy i wywoziłem gnój
Tak brzmiał w kancelariach wstyd życiorys mój
I kiedy wygrzebując z ognia kartofle byłem sam
Poczułem w sercu wielkie zero, poczułem żem jest cham
Ach uciec stąd hej gdzieś do miasta to zmieni przyszłość mą
Byli już tacy co uciekli i dziś szczęśliwi są
Lecz ojciec zły i matka zła mówili "tyś jest głupi"
Ty tu dla ziemi, krów i świń tyś dla nich urodzony
Ojciec klął i groził mi wskazując chałupę rzekł
"Nigdy już nie wracaj tu" i dał kopniaka w dupę
Lecz to nic nie znaczyło, to mnie nie obchodziło
Wiedziałem co mam robić, jak powinienem żyć. . . "
Pracowaliśmy w polu tym żniwami licząc czas
Karmiłem świnie pasłem krowy i wywoziłem gnój
Tak brzmiał w kancelariach wstyd życiorys mój
I kiedy wygrzebując z ognia kartofle byłem sam
Poczułem w sercu wielkie zero, poczułem żem jest cham
Ach uciec stąd hej gdzieś do miasta to zmieni przyszłość mą
Byli już tacy co uciekli i dziś szczęśliwi są
Lecz ojciec zły i matka zła mówili "tyś jest głupi"
Ty tu dla ziemi, krów i świń tyś dla nich urodzony
Ojciec klął i groził mi wskazując chałupę rzekł
"Nigdy już nie wracaj tu" i dał kopniaka w dupę
Lecz to nic nie znaczyło, to mnie nie obchodziło
Wiedziałem co mam robić, jak powinienem żyć. . . "
fragment KARCER "Życiorys na gitarę"
RIOT 77 |
RIOT 77 |
RIOT 77 |
ZERO |
ZERO |
ZERO |
ZERO |
ZERO |
ZERO |
ZERO |
ZERO |
ZERO + PRZEPYSZNY SPRAJT |
ZERO |
ZERO |
KARCER |
KARCER |
KARCER |
KARCER |
KARCER |
KARCER |
KARCER |
KARCER |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz